Małe bakterie o nazwie meningokoki, które wywołują zapalenie opon rdzeniowo-mózgowych, a także sepsę, która często kończy się śmiertelnie są bardzo niebezpieczne. U jakiejś jednej trzeciej ludności przebywają one w jamie gardłowo-nosowej i nic się nie dzieje.

Te osoby to nosiciele choroby meningokokowej. Mogą one drogą kropelkową przekazać te zarazki osobom podatnym i wtedy te chorują.

Co sprzyja zakażeniu? Przebywaniu w pomieszczeniu, gdzie jest dużo hałasu i dużo ludzi, przebywanie w grupie, w dużych pomieszczeniach, picie z tej samej butelki, jedzenie tymi samymi sztućcami. Lepiej tego unikać jeśli nie chcemy zakazić się meningokokami.

Bezpieczniej jednak będzie się przeciwko nim zaszczepić. Taka szczepionka może być podawana już od drugiego miesiąca życia.

To bardzo ważna informacja, bowiem małe dzieci są na zarażenie meningokokami bardzo narażone. Lepiej im tego oszczędzić, zwłaszcza, że ich organizmy są słabe i zarażenie meningokokami a w wyniku tego zachorowanie na sepsę może się skończyć bardzo źle.

By Sabina